Górska wyprawa
Tatry to kraina pełna kontrastów. Pięknie rozległe zielone polany, błękitne niebo... na horyzoncie pasmo górskich szczytów pokrytych białym puchem. Natura tętni życiem, ale bywa również niebezpieczna. Warto to, wziąć pod uwagę wybierając się w góry.
Mimo, iż jest już maj, a słoneczko przygrzewa , sprawiając, że nie umiemy wysiedzieć w domu - aby wyruszyć na szlak górki trzeba się przygotować.
Mam za sobą już parę górskich wypraw, ale po raz pierwszy wybrałam się czarnym szlakiem (z grupą doświadczonych wspinaczy) na Kasprowy Wierch.
Podstawowym ekwipunkiem okazały się buty do wspinaczki, woda oraz kijki trekingowe.
Ku mojemu zdziwieniu - jest już maj...gdzie tu śnieg - prawie cały szklak pokryty był grubą warstwą śniegu i lodu.
Trasę rozpoczęliśmy w Murzasichle. Nasz marsz miał trwać 3h, ze względu na bardzo szybkie tempo całą drogę pod górę pokonaliśmy w 1h 55min - nie uważni i tak zaliczyli upadek na pupę. Po czym, dotarliśmy do schroniska - krótka przerwa - i dalej w drogę.
Śmiało można było ubrać narty i zjechać w dół szlaku. Wyciąg narciarski wciąż czynny i wielu śmiałków z niego korzysta - byli i tacy, co ze szczytu zjeżdżali na du-polotach! :D
Nie powiem, iż taka wyprawa nie była męcząca - owszem była! Ale uśmiech sam się pchał na twarz! Czułam ogromną radość :))
Opowiadam to, ze względu na to, iż jest to wspaniały pomysł na aktywny wypoczynek!
Wspaniałe widoki i wspaniała przygoda! Serdecznie polecam:)
Ps. małe dzieci w wieku już od 4 lat wspinały się z rodzicami i nie marudziły - byłam w szoku. Jeszcze jedna rzecz, która miło mnie zaskoczyła na szlaku - słowo „cześć", które padało z ust kompletnie nie znanych mi osób i ich serdeczny uśmiech na twarzy.
fajnie napisane :) pozdr.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne widoki :)
OdpowiedzUsuńMimo śniegu, pewnie i tak było Wam ciepło, a to dlatego że szlaki są ogrzewane ;D
OdpowiedzUsuń